DWUDZIESTOLECIE MIĘDZYWOJENNE
Gdy dnia 1 stycznia 1919 r. W Poznaniu doszło do wybuchu powstania Wielkopolskiego, także i Żninianie stanęli do walki o powrót w granice Polski. Jeszcze tego samego dnia powstańcom udało się opanować miasto, ale tydzień później zostało ono odbite przez Niemców. Ostatecznie Żnin odzyskał niepodległość 12 stycznia 1919 roku.
Gospodarka miasta wiązała się z rolnictwem i jego obsługą. Prężnie działały dwie mleczarnie, cukrownia, rzeźnia, młyn, fabryka powozów, dwie fabryki maszyn, w tym fabryka maszyn rolniczych oraz browar. Na początku lat 30-tych XX wieku, Żnin zamieszkiwało 5,5 tysiąca osób. W latach 1931-1932 zbudowano w Żninie elektrownię. Rozwijało się szkolnictwo, kwitło życie kulturalne, w mieście za sprawą drukarni Anny i Alfreda Krzyckich wydawano kilka czasopism. Ich przygoda z prasą rozpoczęła się w 1934 roku. W drukarni Krzyckich tworzono takie czasopisma jak : „Ilustrowany Kurier Pałucki", „Ilustrowany Kurier Powszechny" oraz „Ilustrowany Kurier Pomorski. W połowie 1939 roku łączny nakład trzech „IKP" osiągnął około 120 000 egzemplarzy. W zakładach A. Krzyckiego drukowano też tygodnik dla dzieci „Mój Świat" z dodatkiem „Mój Światek". W 1934 roku ukazało się nowe czasopismo: "Moja Przyjaciółka-Ilustrowany dwutygodnik kobiecy" i osiągnęło niewyobrażalny sukces. "Moja Przyjaciółka" stała się najpoczytniejszym pismem kobiecym w kraju. Krzycka wprowadziła szereg nowatorskich pomysłów reklamowych i marketingowych. Na łamach gazety kobiety z całej Polski wymieniały się poradami, opiniami. Znajdowały się w niej aż 22 działy, m.in."Moda", "Dziecko", "Ogródek", "Wieś", "Kosmetyka", "Higiena i Zdrowie", "Dobra Gospodyni". W 1939 roku Krzycka wymyśliła kolejne pismo, które miało być typowo związane z modą. "Rewia Mody" zawierała w sobie wykroje strojów kobiecych i dziecięcych. Było to niepowtarzalne przedsięwzięcie na skalę europejską. Wydrukowano kilka egzemplarzy próbnych. Wybuch wojny przerwał sukces wydawniczy Krzyckich.
II WOJNA ŚWIATOWA
W dniu 1 września 1939 r. III Rzesza, bez wypowiedzenia wojny, poprzez bombardowanie Wielunia i atak na Westerplatte, rozpoczęła inwazję na Polskę. Już pierwszego dnia Niemcy przeprowadzili nieudane bombardowanie Żnina, którego celem był dworzec kolejowy. 9 września oddziały niemieckie zajęły miasto, włączono je do Okręgu Warty Rzeszy Niemieckiej i zmieniono nazwę na Dietfurt.Wprowadzono język niemiecki jako urzędowy, zmieniono nazwy ulic, a szyldy na sklepach zmieniono na niemieckojęzyczne.Kościół pw. św. Floriana zamieniono w magazyn, mieszkańcy narodowości polskiej mogli uczęszczać na nabożeństwa do kościoła w Górze.
Rozpoczął się okres prześladowań, już w pierwszych miesiącach zamordowano blisko 60 osób. 15 Żninian wysłano do obozów koncentracyjnych, z czego tylko 7 udało się przeżyć. Wysiedlono łącznie około 800 osób, ich miejsca zajmowali Niemcy z krajów nadbałtyckich. Częstym zjawiskiem były donosy na Polaków, kierowane do nowych władz od ich przedwojennych niemieckich sąsiadów, ale zdarzały się także przypadki pomocy udzielanej przez lokalnych Niemców swoim polskim sąsiadom. W mieście działała Armia Krajowa, Komendą Obwodową o kryptonimie "Żłobik" dowodził Franciszek Ebel (w niektórych opracowaniach nazwisko zapisywano jako Ebl). Należy pamiętać, że w pierwszych latach wojny, przeciwko Rzeczypospolitej wystąpił także Związek Radziecki. Z tymi wydarzeniami, wiąże się szczególnie, budząca do dziś szereg emocji, sprawa zbrodni katyńskiej. Również w ten element dziejów naszej ojczyzny wpisały się losy Żninian. Ofiarami zbrodni katyńskiej, dokonanej wiosną 1940, w dużej mierze byli ludzie zamieszkujący Pałuki i Wielkopolskę. Największą grupę wśród zidentyfikowanych ofiar stanowią oficerowie rezerwy, przeważnie podporucznicy i porucznicy. Wśród zawodów cywilnych najliczniej reprezentowani byli nauczyciele. W grobach odnaleziono także ciała pracowników naukowych, prawników, inżynierów, architektów, lekarzy, weterynarzy, aptekarzy, dziennikarzy. Znaczna ich część to powstańcy wielkopolscy i uczestnicy walk z Rosją. Żnińska lista katyńska liczy około 23 nazwisk. Obejmuje mieszkańców Żnina zamieszkałych w mieście przed 1 września 1939 roku lub na terenie powiatu żnińskiego w jego przedwojennych granicach, oraz osoby urodzone w mieście lub na terenie powiatu, niezależnie od miejsca zamieszkania. Wśród nich byli oficerowie Wojska Polskiego służby stałej, trzech policjantów, pozostałe ofiary były oficerami rezerwy, zaś w życiu codziennym byli przedstawicielami różnych zawodów.
Wydawałoby się że niewola potrwa bardzo długo. W pierwszych latach wojny Niemcy zajmowali coraz to nowsze terytoria. Załamanie się niemieckiego pochodu w Europie w trakcie Bitwy o Anglię i ataku na ZSRR odmieniło sytuację. Kolejne klęski Niemiec na froncie wschodnim spowodowały, że do Żnina zbliżać zaczęły się oddziały Armii Czerwonej i Ludowego Wojska Polskiego. 19 stycznia 1945 niemieckie władze miasta i urzędnicy ewakuowali się, a w ślad za nimi podążały całe rodziny Niemców dotychczas zamieszkujące miasto. 22 stycznia o godzinie 22:30 do Żnina wjechały pierwsze czołgi Armii Czerwonej, Żnin znalazł się ponownie w granicach państwa polskiego.
Miasto nie uległo większemu zniszczeniu w wyniku działań wojennych. Niemcy spalili synagogę przy ulicy Pocztowej (obecnie znajduje się w tym miejscu blok cukrowniczy), rozebrano piękną kamienicę Państwa Smorowskich (pusta parcela stoi dziś w rynku). Ponadto zniszczyli bibliotekę gimnazjum. Pozostawili po sobie jednak 16 hektarów plant wokół Starego Miasta i nad Jeziorem Małym.
ŻNIN W CZASACH POLSKIEJ RZECZPOSPOLITEJ LUDOWEJ
Po wyzwoleniu Żnina zaczęto organizować polską administrację. Tymczasowym starostą został Franciszek Ebel, a urząd tymczasowego burmistrza powierzono Janowi Teodorczykowi. Po kilku miesiącach wybrano nowe władze, podorządkowane Krajowej Radzie Narodowej. Pierwszym po wojnie burmistrzem, wybranym
w oficjalnych wyborach pośrednich, został Józef Kruzel. Rozpoczął się okres komunizmu. Żnin zgodnie z ówczesnymi trendami zaczął zyskiwać nowe zakłady przemysłowe, stare zaś upaństwowiono i rozbudowywano. Życie miasta toczyło się wokół tych przedsiębiorstw. Choć produkcja w nich nie zawsze była racjonalnie zaplanowana i nie koniecznie dochodowa, to jednak dawały one zatrudnienie ogromnej liczbie Żninian.
Rozbudowie i modernizacji nieustannie poddawano żnińską cukrownię, której produkt miał wysoką jakość, mleczarnia stała się najpierw spółdzielnią, a później zakładem państwowym z możliwością przerobu blisko 6,5 miliona litrów mleka rocznie. Produkcję po wojnie wznowił także żniński browar. Przedwojenny właściciel Z. Zgorzalewicz, zarządzał nim tylko do 1952 roku, kiedy to browar został upaństwowiony. Zakład został włączony w strukturę Browarów Bydgoskich. Produkowane w Żninie piwo cieszyło się dobrymi ocenami wśród koneserów tego trunku. Pomimo wspólnej etykietki, butelki i nazwy piwa produkowanego w Browarach Bydgoskich, łatwo było można odgadnąc, które wyprodukowano w żnińskim browarze, ponieważ jego smak był wyjątkowy. Fabryka maszyn rolniczych braci Malaków również wznowiła działalność po wojnie, do roku 1950 jako zakład prywatny, później upaństwowiony. Zmieniono nazwę zakładu na Żnińska Fabryka Maszyn i Urzadzeń (ŻEFAM), produkujący głównie maszyny na potrzeby leśnictwa. W 1970 roku zakład przeniesiono z obecnej ul. Mickiewicza w miejsce nowo wybudowanej fabryki na ul. Przemysłowej. Przedwojenna fabryka silników "Motor Polski" po wojnie została przekształcona w warsztaty naprawcze, w których naprawiano sprzęt należący do okolicznych PGR-ów. Zakłady te zlikwidowano w przełomie lat 50/60, później w tym miejscu powstały warsztaty i ośrodek szkolenia PZMot, działający do dnia dzisiejszego. W roku 1951 otworzono zakład, który z czasem przekształcił się w największe przedsiębiorstwo Żnina. Była to Pomorska Fabryka Patefonów. Początki zakładu były trudne, brakowało chociażby odpowiedniego sprzętu, jednak w roku 1954 rozpoczeto seryjną produkcję gramofonu Muza-1. Z czasem zakład zmienił swój profil produkcyjny, od 1960 roku produkowano na potrzeby wojska kuchnie polowe, zakład zaczął się rozrastać i zmieniono jego nazwę na Fabryka Maszyn i Urządzeń Przemysłu Spożywczego w Żninie "Spomasz". W roku 1977 liczba zatrudnionych w Fabryce pracowników wynosiła 720 osób, wtedy też podjęto decyzję o wybudowaniu nowego, większego obiektu fabrycznego. W 1986 roku oddano do użytku nowe obiekty "Spomaszu" przy ul. Fabrycznej, a z okazji 725-lecia istnienia miasta Żnina w 1988 roku, oddano do użytku sprezentowaną przez fabrykę halę widowiskowo-sportową. Po za tym działały też w tym mieście takie zakłady jak: Państwowy Ośrodek Maszynowy, obsługujący rolnictwo między innymi
w zakresie napraw i transportu, Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska" czy Polskie Zakłady Zbożowe prowadzące chociażby skup zboża.
Oprócz rozkwitu przemysłowego, Żnin doczekał się też budowy odpowiedniego zaplecza dla robotników pracujących w miejscowych zakładach. W latach 60-tych powstała Spółdzielnia Mieszkaniowa, szybko oddając do użytku pierwsze bloki mieszkalne. W roku 1963 Żnin obchodził 700 rocznicę nadania praw miejskich.
W latach 60-tych przyłączono do Żnina wieś Górę. Liczba mieszkańców przekroczyła wówczas 10000 osób. Słynne hasło "1000 szkół na tysiąclecie" odcisnęło swoje piętno także i w Żninie. W roku 1966 oddano do użytku nowy budynek Szkoły Podstawowej nr 2. Zadbano też o opiekę zdrowotną mieszkańców i w roku 1977 zakończono rozbudowę szpitala. Następnie, w roku 1985, oddano do uzytku komunalną oczyszczalnię ścieków. Ponadto wybudowano w 1987 roku nowy, większy dworzec autobusowy, a także świętowano 100-lecie żnińskiej mleczarni.
Rok 1989 zapoczątkował w Polsce przemiany ustrojowe i gospodarcze. Słabnące władze komunistyczne zostały zmuszone do oddania władzy. Przemiany te, co oczywiste, zachodziły także w Żninie. Przywrócono samorząd terytorialny, pierwszym wybranym we wpełni demokratycznych wyborach burmistrzem został Leszek Jakubowski. Żninianie musieli odnaleźć się w nowej rzeczywistości politycznej i gospodarczej.
ŻNIN PO ROKU 1989
Procesy gospodarcze wymusiły wiele zmian w żnińskich zakładach pracy i administracji. Zniknęły Rady Narodowe, Milicję Obywatelską przemieniono w Policję. Wraz z zaprzestaniem centralnego planowania produkcji i różnego rodzaju inwestycji, konieczna była weryfikacja dotychczasowego zatrudnienia i dostosowanie produkcji w żnińskich fabrykach. Niezbędna stała się ocena tego, co powołał do życia poprzedni ustrój, bowiem niejednokrotnie państwo dokładało do stworzonych przez siebie projektów.
Częstym problemem żnińskich przedsiębiorstw była kwestia własności zakładu. O swoje prawa zaczęli upominać się potomkowie poprzednich właścicieli, którym majątek zabierała władza ludowa, często nie do końca zgodnie z prawem. Taka sytuacja miała chociażby miejsce w przypadku żnińskiego browaru. Po odzyskaniu browaru przez prawowite właścicielki w 1995 roku, nie udało się osiągnąć konsensusu z Browarami Bydgoskimi w sprawie dalszego użytkowania przez nie żnińskiego browaru. Ostatecznie zakład został sprzedany w prywatne ręce i po około rocznej przerwie wznowił produkcję. Niestety pomimo udanego startu, z czasem zmiany w kierownictwie doprowadziły do pogorszenia sytuacji zakładu. W konsekwencji piętrzących się problemów, żniński browar zakończył produkcję w 2007 roku.
ŻEFAM i "Spomasz" stanęły po 1989 roku przed trudną sytuacją. Konieczna była redukcja zatrudnienia i dostosowanie produkcji do porzeb rynku. Miało to związek ze zmianami zachodzącymi w całym bloku sowieckim, który był głównym odbiorcą żnińskich produktów. Zakłady zostały sprywatyzowane odpowiednio w 1995 i 2002 roku i ze zmiennym szczęściem kontynuowały swoją działalność.
Żnińska mleczarnia, która w 1987 roku świętowała 100-lecie istnienia także popadła w trudności. Złożona sytuacja rynkowa doprowadziła do ogłoszenia upadłości mleczarni w 2001 roku. Niestety los nie oszczędził także żnińskiej cukrowni. Po przekształceniach roku 1989 zakład radził sobie bardzo dobrze, będąc przedsiębiorstwem rentownym. Jako własność Skarbu Państwa, żnińska cukrownia w 2002 roku weszła w skład Krajowej Spółki Cukrowniczej "Polski Cukier". Jej zadaniem było dostosowanie produkcji cukru w Polsce do potrzeb rynkowych. Z szacunków wspomnianej spółki wynikało, że cukrownie wchodzące jej skład mają zbyt dużą moc produkcyjną w porównaniu do potrzeb polskiego rynku. Dlatego też, po licznych strajkach, protestach i innych próbach ratowania zakładu ze strony lokalnej społeczności, władze KSC doprowadziły do jego zamknięcia. Decyzja o zakończeniu działalności żnińskiej cukrowni zapadła
7 kwietnia 2004 roku.
Zmiany nastąpiły także w sieci połączeń komunikacyjnych Żnina z innymi miastami. Systematyczny wzrost liczby samochodów spowodował, przeniesienie transportu osobowego i towarowego, z trakcji kolejowych na drogi. W związku z tym likwidacji uległy połączenia kolejowe do Bydgoszczy (1991r.), Damasławka (1996r.) oraz do Inowrocławia (2008r.).
Historia Żnina po 1989 roku nie jest tylko i wyłącznie okresem niepomyślnym. W miejsce zlikwidowanych miejsc pracy powstało wiele nowych, zarówno większych, takich jak zakład produkcyjny Pepsi, chłodnia Frigo Logistics jak i małych, prywatnych przedsiębiorstw produkcyjnych, handlowych i usługowych. Miasto z racji położenia w pobliżu słynnego Biskupina, oraz bogatej historii i ciekawych zabytków stanowi niesłychaną atrakcję turystyczną. To właśnie stąd rozpoczyna swój bieg trasa słynnej kolejki wąskotorowej. W roku 2013 miasto zamieszkuje 15 000 osób, obchodzi ono też jubileusz 750-lecia nadania praw miejskich.